Znalazłem młodego ptaka – co robić?
Na wiosnę często możemy zaobserwować młode ptaki siedzące na ziemi, podskakujące lub nieudolnie podlatujące. Takie młode nazywamy podlotami i jest to naturalny etap w ich rozwoju. Najprawdopodobniej ich rodzice znajdują się w pobliżu i czuwają nad nimi, co jakiś czas przylatując i karmiąc je.
Podloty – co to znaczy?
Etap podlota występuje u ptaków wróblowatych (np. drozdy, zięby, sikory), krukowatych (np. wrony, kawki), drapieżnych (np. jastrzębie, pustułki) oraz u sów (np. puszczyki). Cechami charakterystycznymi u takiego młodego są:
- krótki ogon,
- pozostałości po piórach puchowych,
- żółte zajady u nasady dzioba.
Ptaki takie jak jaskółki i jerzyki opuszczają gniazdo dopiero, gdy są w pełni lotne, jeśli więc znajdziemy młode któregoś z tych gatunków na ziemi, to z całą pewnością należy je przekazać do odpowiedniego ośrodka.
Ekspertyza ornitologiczna w takim wypadku wydaje się naturalnym i obowiązkowym krokiem, który ma na celu przywrócić dobrostan zwierząt.
Młody ptak wypadł z gniazda
Wiele osób widząc młodego ptaka na ziemi zakłada, że musiało się wydarzyć coś złego i wypadł on z gniazda. Zabierają podloty do domu, chcąc zapewnić im opiekę, ale wyrządza to wiele szkód w późniejszym, dorosłym życiu ptaka. W większości przypadków nie ma powodu do obaw, natomiast czasami rzeczywiście należy interweniować. Są to sytuacje, w których:
- zwierzęciu zagraża niebezpieczeństwo,
- jest ranne,
- od dłuższego czasu nie pojawili się rodzice, a ptak jest osowiały, ma zamknięte oczy,
- młode nie jest jeszcze w pełni upierzone.
Co zrobić w przypadku znalezienia młodego ptaka?
W przypadku kiedy nie ma bezpośredniego zagrożenia a ptak wygląda na zdrowego, ale wciąż nie jesteśmy pewni czy powinniśmy działać, najlepiej skontaktować się z ptasim azylem albo ośrodkiem rehabilitacji dzikich zwierząt (spis tutaj). Pracownicy takich placówek w miarę możliwości pomogą określić gatunek, stan zdrowia i sytuacji oraz doradzą czy należy podjąć jakieś kroki, czy jednak zostawić podlota tam gdzie jest.
Jeśli podlotowi nic nie dolega, ale w okolicy jest duży ruch, ludzie spacerują z psami lub w pobliżu znajduje się ruchliwa ulica, ptaka można umieścić na gałęzi drzewa lub pod osłoną krzewów. Młode porozumiewają się z rodzicami za pomocą głosu, więc nie ma zagrożenia, że się nie znajdą. Dodatkowo, węch u ptaków jest słabo rozwinięty, także dorosłe osobniki nie porzucą młodych, które zostały dotknięte przez człowieka.
Nieopierzone pisklę możemy spróbować wsadzić z powrotem do gniazda, o ile jesteśmy pewni, skąd wypadło. Jeśli nie, kontaktujemy się ze strażą miejską (nr tel.: 986) lub bezpośrednio z ptasim azylem bądź ośrodkiem rehabilitacji.
Zwierzę ranne lub osłabione również należy dostarczyć do najbliższego ptasiego azylu, ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt lub lekarza weterynarii specjalizującego się w ptakach. Można je zawieźć osobiście lub wezwać straż miejską, jednak wtedy trzeba się liczyć z możliwością długiego czasu oczekiwania na przyjazd patrolu. Jeśli młode musi u nas zostać do czasu pojawienia się straży miejskiej lub pracownika ośrodka rehabilitacji, najlepiej wsadzić je do pudełka wyłożonego ręcznikami papierowymi oraz ewentualnie podać mu wodę, ostrożnie skraplając ją na czubek lub w kącik dzioba. Do tego może posłużyć łyżeczka lub strzykawka (bez igły). Nie należy podawać wody bezpośrednio do dzioba, ponieważ ptak może się udusić.
Opieka nad znalezionym ptakiem
W przypadku gdy młody ptak musi u nas zostać na dłuższy czas, można go umieścić w pudełku wyłożonym gazetą, ręcznikami papierowymi lub ścierkami kuchennymi. Należy unikać materiałów, z których mogą wystrzępić się nici, w które zwierzę może się łatwo zaplątać. Do ogrzania nada się lampka, o mocy nie większej niż 25-40W. Powinna ona znajdować się w odległości minimum 30cm od ptaka, a pudełko, w którym siedzi zwierzę, należy przykryć cienkim materiałem. Innym sposobem na ogrzanie jest położenie w pobliżu ptaka butelki z ciepłą wodą tak, żeby nie dotykała go bezpośrednio, np. przez owinięcie jej szmatką.
Czym karmić młodego ptaka?
Do karmienia ptaka będącego pod naszą opieką najlepiej sprawdza się pokarm nabiałowy, przygotowany na podstawie przepisu opracowanego przez Jerzego Desselbergera i Krystynę Rogaczewską (przepis tutaj). Sprawdza się zarówno dla ptaków dorosłych, jak i dla piskląt. Jako uzupełnienie diety można również podawać:
- Ptakom śpiewającym (np. drozdy i sikory) – larwy mączników. Nie podawać larw muchówek!
- Krukowatym (np. wrony i kawki) – świeże chude mięso, pokrojone na małe kawałki.
- Gołębiom – specjalnie przygotowaną papkę mleczną. Przepis na taką papkę, zaakceptowany przez Polskie Parki Narodowe, to: 70g gerberka dla niemowląt (z kurczaka), 1 żółtko jaja ugotowane na twardo, 1 łyżka jogurtu naturalnego o niskiej zawartości tłuszczu, 1 łyżeczka oleju kukurydzianego z 1 kroplą witaminy E, 2 krople tranu, 1 mała szczypta witaminy B kompleks, witamina C, 247mg węglanu wapnia. Wszystko mielimy i podajemy w temperaturze pokojowej.
Niezależnie od gatunku, żadnego ptaka nie powinno się karmić chlebem, resztkami z obiadu, ziarnami ani orzechami. Po każdym karmieniu podloty trzeba również napoić.
Więcej informacji na temat opieki nad podlotami poszczególnych gatunków można znaleźć na stronie Małopolskiego Towarzystwa Ornitologicznego.
Wykorzystane źródła
- Desselberger J., Rogaczewska K., „Pokarm nabiałowy dla ptaków” w: Borzemska W. B. et al., 1989, Kompendium terapii chorób ptaków. Na zlecenie Ośrodka Informacji Naukowej „Polfa”, Warszawa, str. 223.
- Fundacja Albatros
- Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska
- Jerzyki w Polsce
- Małopolskie Towarzystwo Ornitologiczne
- Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków
- Polskie Parki Narodowe
- Ptasi Azyl w Warszawie