Wiosna – trudny okres dla płazów
Wiosna w rozkwicie
Kwiecień przywitał nas iście wiosenną aurą. Choć temperatura jeszcze nie rozpieszcza, to widać jak przyroda dookoła budzi się do życia. Przyleciały już pierwsze bociany, a niektóre ptaki, jak na przykład sowy, wysiadują już jaja. Znaczne ożywienie nastąpiło również wśród płazów, gdyż zaczęły masowo opuszczać swoje zimowiska.
Koniec migracji pod kołami pojazdów
Wzmożoną aktywność płazów potwierdzają również wpisy do Ogólnopolskiego Rejestru Kolizji Drogowych ze Zwierzętami. To dlatego, że niestety wiele z nich nie dociera do swoich miejsc rozrodu i ginie pod kołami pojazdów. Obecnie najczęściej odnotowywanym gatunkiem jest ropucha szara Bufo bufo. Przyczyną jest jej stosunkowo wysoka liczebność oraz, podobnie jak w przypadku żab brunatnych, wczesne przystępowanie do rozrodu.
Migracje płazów a inwestycje budowlane
Z uwagi na wzmożoną aktywność płazów i ich wiosenne migracje, kwiecień i maj to dość problematyczne miesiące w kontekście realizacji niektórych inwestycji budowlanych. Problem może pojawić się podczas wszelkiego rodzaju prac ziemnych (np. wykopy) towarzyszących budowie dróg, rurociągów czy nawet budynków mieszkalnych. Wtedy niezbędny okazuje się nadzór przyrodniczy prowadzony przez doświadczonego przyrodnika (herpetolog).
Niepewna przyszłość płazów
Płazy to obecnie najbardziej zagrożona grupa zwierząt. Z uwagi na dwuśrodowiskowy (ziemno-wodny) tryb życia zależne są zarówno od stanu siedlisk wodnych (rozród, jaja, larwy), jak i lądowych (dojrzałe i zimowanie). Przyczyną spadku liczebności płazów w skali globalnej jest szeroko rozumiana chemizacja środowiska przyrodniczego (zakwaszenie, stosowanie toksycznych pestycydów, skażenie wód i gleby metalami ciężkimi, śmiertelność drogowa) oraz zanik odpowiednich siedlisk (np. niewielkich zbiorników rozrodczych).