Smog szkodzi również ptakom
Stały spadek liczebności od wielu dekad
W czasopiśmie Urban Ecosystems ukazał się właśnie ciekawy artykuł na temat spadku liczebności wróbla w Wielkiej Brytanii. Spadek liczebności u tego gatunku trwa już od dziesięcioleci i lokalnie wyniósł już ponad 50%.
Remonty domów oraz mniej terenów zielonych
Powszechnie uważa się, że za spadki liczebności u tego gatunku odpowiada brak miejsc do gniazdowania oraz mniejsza ilość dostępnego pokarmu. Brak miejsc do gniazdowania wynika z remontów starych domów, w których wcześniej gniazdowały. Z kolei brak pokarmu wynikał ze zmniejszenia udziału terenów zielonych w miastach i ich „uporządkowania”.
Kompleksowa analiza na wielu płaszczyznach
Brytyjscy badacze przebadali wróble kompleksowo – analizowano m.in. wpływ ilości terenów zielonych, ilości drzew, wpływu dokarmiania ptaków, ilości kotów i krogulców, a także zanieczyszczenie powietrza (smog) czy nawet wpływ emisji fal z masztów telefonii komórkowej. Dodatkowo naukowcy zastosowali metody eksperymentalne, tj. karmienie wróbli, w tym także w okresie letnim (larwami mącznika).
Warto dokarmiać wróble
Co się okazało? Niemal wszystkie analizowane czynniki miały tylko niewielki wpływ na parametry populacji. Baza pokarmowa zasadniczo nie wpływa na populację wróbla i produktywność młodych. Wykazano jednak dodatni efekt letniego dokarmiania.
Liczebność wróbla a stężenie tlenku azotu
Wyjątkiem był jeden czynnik – zanieczyszczenie tlenkami azotu (uwalniają się przy spalaniu węgla i paliw samochodowych – jeden z głównych elementów smogu). Wykazano bardzo silną korelację między stężeniem tlenku azotu, a liczebnością wróbla. Okazuje się, że ptaki żyjące w miejscach z silnym zanieczyszczeniem powietrza częściej chorują, szybko się starzeją i słabo rozmnażają.