Ptaki w miastach

Urbanizacja ptaków jest zjawiskiem powszechnie znanym od stuleci. Wraz z rozbudową wsi i miast część ptaków wykorzystała to jako nową niszę. Inne po prostu musiały się dostosować do nowych warunków lub wycofać. Ptaki w miastach spełniają wiele pożądanych funkcji. Eliminują uciążliwe owady, jak komary i muchy, a ponadto ożywiają nasze otoczenie swoją obecnością i śpiewem.

Jerzyki z jaskini do miasta

Kopciuszki, jerzyki czy oknówki w zamierzchłych czasach gnieździły się na skałach, obecnie funkcję gniazd pełnią ściany budynków mieszkalnych. Proces urbanizacji ptaków trwa nadal i nowe gatunki wciąż wnikają do miast. Jednym z ostatnich kolonizatorów jest wrona siwa. Jednym z pierwszych „zajętych” miast w latach 90-tych  był Wrocław.  Przyjmuje się, że urbanizacja rozpoczęła się w rejonie ZOO, gdzie kilka osobników nauczyło się wykradać resztki pokarmu z wybiegów dla drapieżników. Prawie 30 lat później wrony zajęły praktycznie całe miasto.

Czapla na targu rybnym

O ile początek urbanizacji Wrocławia miał miejsce w okolicach ZOO, to w Amsterdamie czapla siwa rozpoczęła kolonizację miasta od… targu rybnego. Obecnie w parkach Amsterdamu znajduje się 25 kolonii czapli siwych, w których lęgi wyprowadza 800 par tego gatunku. W poniższym linku niesamowite obrazki z ulic stolicy Holandii.

gołąb grzywacz siedzi na antenie ptaki w miastach