Obserwujemy szczyt wiosennej migracji płazów

Zima już na dobre za nami. Wystarczy kilka ciepłych nocy, aby płazy przebudziły się z zimowego snu i rozpoczęły wędrówkę do zbiorników wodnych. Taka wiosenna migracja płazów do miejsc rozrodu odbywa się co roku. Najpierw wyrusza tylko kilka osobników, jednak liczba ta zwiększa się wraz ze wzrostem temperatury. W kulminacyjnym momencie migruje nawet tysiąc płazów. W czasie takiej długiej i niebezpiecznej podróży mają do pokonania wiele przeszkód, wśród których najgroźniejsze wydają się ruchliwe arterie komunikacyjne. Dzięki monitoringowi przyrodniczemu możemy określić jak miejscowe inwestycje, np. rozbudowa dróg, wpływają na to zjawisko. Okazuje się, że natężony ruch samochodowy może doprowadzić do śmierci płazów, przerwania ich szlaków migracyjnych, a w konsekwencji do spadku ich liczebności.

Wiosenna migracja – jak ocalić płazy?

W związku z wieloma zagrożeniami dla populacji płazów, usługa nadzoru przyrodniczego herpetologicznego jest w tym przypadku niezbędna. Każda nowa inwestycja w rejonie terenów podmokłych, dotycząca wykonywania tam prac ziemnych, może okazać się groźna dla okolicznych płazów. Obecność wykwalifikowanego herpetologa pozwoli uniknąć nieodwracalnych zniszczeń dla przyrody i zareagować, gdy zostaną naruszone przepisy prawa. Ogromne znaczenie ma również inwentaryzacja przyrodnicza, która wymaga zaangażowania wielu ekspertów, badających teren zaplanowany pod przyszłą inwestycję, przyległy do niego obszar (nazywany buforem), a także cykle życiowe grup zwierząt i roślin, tj. migracje, rozród i zimowanie. W wyniku inwentaryzacji powstaje rzetelna ekspertyza przyrodnicza zawierająca m.in. wyniki przeprowadzonych prac oraz ocenę oddziaływania danej inwestycji na środowisko. Eksperci mogą wydać również zalecenia, których wdrożenie zminimalizuje negatywne skutki np. budowy osiedla, czy drogi dla bytujących tu płazów.

Jak ograniczyć śmiertelność?

Co jeszcze można zrobić poza inwentaryzacją przyrodniczą, aby nie przerywać szlaków migracyjnych płazów? Co roku wiele służb, a także wolontariuszy jednoczy siły, patrolując trasy ich wędrówki, a także stawiając siatki ochronne. Przykładowo, na Lubelszczyźnie realizowane są w tym roku dwie tego typu akcje. Pierwsza z nich dotyczy szlaku migracyjnego płazów z lasu „Stary Gaj” do oczek wodnych w dolinie rzeki Bystrzycy, a druga miejscowości Kluczkowice w gminie Opole Lubelskie, gdzie na długości ok. 2 km drogi wojewódzkiej 824, w sąsiedztwie stawów, masowo rozjeżdżane są płazy. Inicjatywy ratujące te zwierzęta odbywają się dzięki dofinansowaniu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Lublinie, zaangażowaniu Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Lublinie, zarządców dróg, policji, straży miejskiej, a także wolontariuszy i organizacji pozarządowych.

nadzór przyrodniczy migrującej żaby na drodze